hotelarze.pl   hotel.pl
  Turystyka   Hotelarstwo    Gastronomia Dzisiaj:  English  
HOTELARSTWO
Hotel
Marketing i sprzedaż
 
GASTRONOMIA
Gastronomia
Kelnerstwo
Kuchnia
Urządzenia gastronomiczne
 
TURYSTYKA
Turystyka
 
KSIĘGARNIA
Zapraszamy do księgarni
 
Pomoce naukowe-hotelarstwo
Hotelarz online - testy dla hotelarzy
Zadania praktyczne dla hotelarzy
Zadania i testy egzaminacyjne
DLA NAUCZYCIELI
Praktyki, Staże

Pomoce naukowe-gastronomia
Hotelarz online -testy z gastronomii
 
Pomoce naukowe-turystyka
Hotelarz online - testy z turystyki
Zadania praktyczne
Zadania i testy egzaminacyjne  
PRZEPISY PRAWNE
dot. obiektów hotelarskich
dot. ochrony przeciwpożarowej
prawo żywnościowe
 
KONFERENCJE, KONKURSY
Konferencje, szkolenia ...
Relacje z konkursów
 
TARGI
Targi turystyczne
Relacje z targów
 
ORGANIZACJE BRANŻOWE
Organizacje turystyczne
Organizacje kucharzy
 
EKSPERCI
Hotelarstwo
Gastronomia
ARCHIWUM WIADOMOŚCI
2011
2010
2009
2008
2007
2006
2005
2004
 

Jeśli pragniesz otrzymywać informacje o nowościach na stronie - podaj swój

 adres e-mail



Zapisz się
Wypisz się


Jeden z zaledwie czterech 7-gwiazdkowych hoteli na świecie The Beijing 7-star Morgan Plaza został oddany gościom tuż przed otwarciem Olimpiady w Pekinie. Goście zatrzymujący się w tym 48-piętrowym hotelu mają do dyspozycji teren o powierzchni prawie 10 ha, gdzie mogą znaleźć centra handlowe, modne apartamenty, najlepszą na świecie restaurację japońską, a nawet świątynię.

Liniowiec marzeń Queen Victoria - powstała w 2007 r., ale zanim to się stało, zbierano opinie osób podróżujących Queen Elizabeth i Queen Mary. To dwie siostry Viktorii - wszystkie należą do eleganckiej linii Cunard. Na statku o długości 294 metrów, szerokości 32 metrów i wysokości 55 metrów, znajduje się m.in.: okazałe lobby z dziełami sztuki, 8 restauracji i barów, kluby nocne, sale klubowe, teatr, kino, kasyno. Jest też SPA, fitness center, baseny i jacuzzi. Wszystko w pięknych, stylowych wnętrzach, które mają zapewnić jak najwyższą jakość wypoczynku. Na wycieczkowcu są atrakcje niespotykane na innych liniowcach, m.in. prywatne loże w trzypiętrowym Royal Court Theatre, pierwsze na świecie pływające muzeum, dwupiętrowa biblioteka z drewnianą boazerią, sześcioma tysiącami wolumenów z całego świata oraz pięknymi spiralnymi schodami, konserwatorium w stylu kolonialnym z fontanną tonącą w zieleni i ruchomym szklanym dachem, trasa do joggingu czy sekretna wiktoriańska alkowa. Na pokład liniowiec zabiera 2 tys. pasażerów. Oddaje im do dyspozycji ponad 1000 kabin. O ich komfort dba załoga licząca 900 osób. Najtańszy bilet na rejs kosztuje niecałe 1000 euro, najdroższy, np. dookoła świata, kosztuje ok. 8 tys. euro.

Podstawowym wskaźnikiem w hotelarstwie są zrealizowane, dzienne obroty każdego wybudowanego pokoju. RevPar jest otrzymywany z iloczynu współczynnika wynajmu pokoi (frekwencja = liczba sprzedanych pokojonocy / liczba pokoi x 100 %) i średniej ceny za pokój (ADR).
uwaga: RevPAR nie bierze pod uwagę dochodów z innych usług hotelu, takich jak restauracje, spa, przystanie, kasyna itp. Przykład:

- średnia frekwencja : 50,76%
- średnia cena w złotych za dobę
  hotelową: 237,83 zł,
- wskaźnik REVPAR wynosi: 120,73zł
 

Punkt rentowności działalności hotelarskiej (Lmin) - jest to minimalna liczba miejsc noclegowych lub pokoi jaką należy sprzedać, aby zapewnić pokrycie kosztów
Lmin = Ks/(c-kz)
Ks-całkowite koszty stałe; c-cena pokoju lub miejsca noclegowego; kz -jednostkowe koszty zmienne przypadające na jedno miejsce noclegowe lub pokój

Hotspot - to otwarty i dostępny publicznie punkt dostępu, umożliwiający dostęp do Internetu za pomocą sieci bezprzewodowej (WiFi). Hotspoty najczęściej instalowane są hotelach, restauracjach, centrach handlowych, na lotniskach, dworcach, szpitalach i uczelniach. Dzięki nim posiadacze przenośnych komputerów wyposażonych w kartę sieciową standardu 802.11 mogą podłączyć się do Internetu. Czasami usługa taka jest bezpłatna.

Marketing - najważniejszy cel:  dotarcie z właściwym komunikatem do właściwych osób za najniższą cenę.

M-Marketing (mobile marketing) - są to wszystkie formy realizacji strategii komunikacyjnych, wynikających z planu marketingowego, przy pomocy telefonu komórkowego i z wykorzystaniem jego możliwości. Do narzędzi M-Marketingu należą SMS-y, MMS-y i EMS-y - wiadomość głosowa, przetworzona elektronicznie. Usługi te zrobiły błyskotliwą karierę i są obecnie najchętniej wykorzystywane, głównie ze względu na swą prostotę i niskie koszty. M-Marketing można zastosować w serwisach informacyjnych, w konkursach konsumenckich czy w głosowaniu w konkursach.

Event - wydarzenie,  spotkanie (towarzyskie, mecz), zawody.
Event - rozumiemy jako każdą formę wydarzenia typu handlowego albo promocyjnego  o charakterze bardziej masowym, jak np. koncert.
Najważniejsze elementy dobrego eventu to: oryginalność, odwaga pomysłu i spójność projektu z komunikacją marki.

non-event - fiasko

TURYSTYKA

 

Biuletyn nr: 2711/IV
Komisja: Komisja Kultury Fizycznej i Sportu /nr 77/
Komisja Gospodarki /nr 175/
Data: 07-01-2004
Mówcy: Poseł Bogdan Błaszczyk (SLD)
Poseł Bronisław Dankowski (SLD)
Poseł Michał Figlus (PLD)
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu Adam Giersz
Stały ekspert Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Janusz Jackowski
Prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak
Naczelnik Wydziału Gospodarki Turystycznej w Departamencie Turystyki w Ministerstwie Gospodarki Pracy i Polityki Społecznej Andrzej Krasnodębski
Poseł Edward Maniura (PO)
Poseł Wiesław Okoński (SLD)
Naczelnik Wydziału Strategii Współpracy Regionalnej i Programów Pomocowych w Departamencie Turystyki w Ministerstwie Gospodarki Pracy i Polityki Społecznej Olga Piekarzewska
Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Józef Ratajski
Poseł Adam Sosnowski (SLD)
Poseł Adam Szejnfeld (PO)
Poseł Tadeusz Tomaszewski (SLD)
Poseł Zenon Tyma (PRS)
Poseł Zbigniew Witaszek (PRS)
Poseł Bogusław Wontor (SLD)

7 stycznia 2004 r. Komisje: Kultury Fizycznej i Sportu oraz Gospodarki, obradujące pod przewodnictwem posłów: Tadeusza Tomaszewskiego /SLD/ oraz Adama Szejnfelda /PO/, rozpatrzyły:

- informację ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej oraz ministra edukacji narodowej i sportu o stanie rozwoju turystyki młodzieżowej i szkolnej.

W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z podsekretarz stanu Małgorzatą Okońską-Zarembą, Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu z podsekretarzem stanu Adamem Gierszem, Polskiej Organizacji Turystycznej z prezesem Andrzejem Kozłowskim, Najwyższej Izby Kontroli, Polskiej Izby Turystyki i NSZZ Solidarność.

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony w formie pisemnej. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie stwierdzam, zatem porządek dzienny uważam za przyjęty. W porządku dziennym mamy dzisiaj tylko jeden punkt, w ramach którego rozpatrzymy informacje ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej oraz ministra edukacji narodowej i sportu o stanie rozwoju turystyki młodzieżowej i szkolnej. Członkowie obydwu Komisji otrzymali od obu resortów stosowne materiały dotyczące rozpatrywanego tematu. Jako pierwszy, temat będzie referował resort gospodarki, pracy i polityki społecznej. Proszę panią minister o wyznaczenie kogoś ze swoich pracowników.

Naczelnik Wydziału Strategii Współpracy Regionalnej i Programów Pomocowych w Departamencie Turystyki w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Olga Piekarzewska : Tytułem wstępu chciałabym przekazać kilka najważniejszych informacji, które są zawarte w materiale MGPiPS. Turystyka dzieci i młodzieży, poprzez swoją funkcję edukacyjną i wychowawczą, ma docelowo bardzo pozytywny wpływ na zdrowie, kondycję fizyczną i psychiczną społeczeństwa, na jego kulturę, aktywność, a także na więzi międzyludzkie i poczucie patriotyzmu. W naszym 38-milionowym społeczeństwie dzieci do lat 14 i młodzież w przedziale wiekowym 15-19 lat stanowią prawie 27% ogółu. Jest to około 10 mln osób i grupa ta jest szalenie istotna dla rynku usług turystycznych w Polsce. Z badań prowadzonych przez Instytut Turystyki, dotyczących rozwoju turystyki dzieci i młodzieży, wynika, że w 2002 r. w wyjazdach turystycznych uczestniczyła tylko połowa dzieci do lat 14. Przeważały wyjazdy krótkookresowe, 2-4 dniowe. Zainteresowanie wyjazdami długookresowymi, na ponad 5 dni, oraz wyjazdami zagranicznymi, niestety, spadło w przypadku tej grupy wiekowej. Przyczyną tego stanu rzeczy jest przede wszystkim niekorzystna sytuacja ekonomiczna polskich rodzin. Wymusza ona przeformułowanie koncepcji wypoczynku na krótkookresowy. Udział młodzieży w wieku 15-19 lat w wyjazdach turystycznych w 2002 r. wynosił 76%. W tej grupie wiekowej zaznaczyła się znaczna dominacja wyjazdów długookresowych. Generalnie młodzież w wieku 15-19 lat charakteryzuje się najwyższym wskaźnikiem uczestnictwa w wyjazdach turystycznych. Należy jednak zauważyć, że w znakomitej większości młodzież ta organizuje wyjazdy turystyczne samodzielnie. Jedynie wąska grupa zdaje się na ofertę biur podróży. Szczegółowe dane dotyczące aktywności turystycznej dzieci i młodzieży zostały zawarte w informacji pisemnej przekazanej członkom połączonych Komisji. Ogólnie należy ocenić, że stan turystyki dzieci i młodzieży jest od dłuższego czasu niezadowalający. Przyszły rozwój tej turystyki, upowszechnianie i poprawa bezpieczeństwa są przedmiotem zainteresowania i troski administracji rządowej, samorządowej oraz branży turystycznej. Odpowiadając na inicjatywę poselską /dezyderat nr 8 z dnia 3 listopada 1999 r./, administracja rządowa skoordynowała swoje działania w ramach "Międzyresortowego programu rozwoju turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży na lata 2001-2006". Działania te skupiły się wokół czterech głównych zagadnień, którymi są: - upowszechnianie udziału dzieci i młodzieży w turystyce i wypoczynku, - szkolenie i doskonalenie kadr dla turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży, - wsparcie dla rozbudowy infrastruktury turystycznej i rekreacyjnej, - zapewnienie bezpieczeństwa wypoczynku dzieci i młodzieży. Poszczególne resorty realizujące program określają, w ramach środków budżetowych, kwoty na realizacje tych zadań. W 2002 r. zrealizowano większość zaplanowanych zadań, jakkolwiek w zróżnicowanym wymiarze w poszczególnych resortach. Pomimo znacznego zainteresowania dzieci i młodzieży niepełnosprawnej uczestnictwem w turnusach rehabilitacyjnych, działania w tym zakresie zostały zawężone, z uwagi na ograniczone możliwości budżetowe.

Zanotowaliśmy jednak wzrost działań na rzecz promocji i kultury, podnoszenia kwalifikacji kadry turystycznej, renowacji infrastruktury turystycznej i poszukiwania nowatorskich niszowych rozwiązań edukacyjnych poprzez sport i turystykę. Wśród cennych inicjatyw wspierających rozwój turystyki dzieci i młodzieży dobrym przykładem może być wprowadzenie od 2004 r. zróżnicowania terminów ferii zimowych w przypadku poszczególnych województw. Nie byłoby to możliwe bez wypracowania jednolitego stanowiska branży turystycznej, które zostało następnie poparte przez ministra właściwego do spraw turystyki. Stanowisko to zostało zaakceptowane i wdrożone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Mając na uwadze aspekty prawne rozwoju turystyki dzieci i młodzieży należy podkreślić, że celem międzyrządowego programu jest nie tylko wspieranie różnych form turystyki i wypoczynku, ale również tworzenie ekonomicznych i prawnych podstaw jej rozwoju. Kwestie wypoczynku dzieci i młodzieży są regulowane przez przepisy ustawy o kulturze fizycznej oraz ustawy o świadczeniu usług turystycznych. Precyzyjne regulacje prawne mają istotny wpływ na rozwój turystyki dzieci i młodzieży. Zasadniczą i zarazem delikatną sprawą w tym zakresie jest rozróżnienie działań dwóch rodzajów organizatorów turystyki. Z jednej strony mamy działalność bez zezwolenia prowadzoną głównie przez szkoły, stowarzyszenia, fundacje oraz związki wyznaniowe, a z drugiej strony działalność licencjonowanych biur podróży. Płynność granicy miedzy tymi podmiotami dotyczy uznania, czy podmiot działający bez zezwolenia faktycznie prowadzi działalność non profit, czy działa w "szarej strefie". Dlatego kwestie te są przedmiotem dyskusji z branżą turystyczną oraz z zainteresowanymi podmiotami organizującymi imprezy turystyczne w sposób niezarobkowy. Celem konsultacji jest wypracowanie wspólnego stanowiska, które pozwoliłoby na wprowadzenie regulacji prawnych gwarantujących odpowiedni poziom i bezpieczeństwo imprez turystycznych organizowanych przez szkoły, stowarzyszenia, fundacje etc. Celem tych regulacji byłoby również ograniczenie nieuczciwej konkurencji na rynku usług turystycznych. Propozycje MGPiPS zmierzają zatem w kierunku doprecyzowania przepisów dotyczących organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży. W tym celu niezbędna jest nowelizacja określonych rozporządzeń ministra edukacji narodowej i sportu. Powinno to pozytywnie wpłynąć na uporządkowanie tego sektora usług. Podsumowując efekty dotychczasowych, nie zawsze satysfakcjonujących działań, mamy na uwadze potrzebę dalszych prac na rzecz upowszechniania wśród dzieci i młodzieży aktywnych form wypoczynku. W tym celu niezbędna jest intensyfikacja działań służących organizacji czasu wolnego dzieci i młodzieży mieszkających na wsi, a także rozszerzenie akcji "Lato w mieście" i "Zima w mieście". W sferze rozwoju infrastruktury skłaniamy się do kontynuacji wspierania i propagowania rozwoju taniej bazy noclegowej, w tym w szczególności szkolnych schronisk młodzieżowych, stanic harcerskich i kwater agroturystycznych. Dla znacznej poprawy stopnia rozwoju turystyki dzieci i młodzieży niezbędna jest ścisła współpraca resortów, organizacji pozarządowych, branży turystycznej.

Powinno się to przyczynić do uatrakcyjnienia oferty produktów turystycznych, zapewnienia skuteczniejszych przepisów prawnych i podnoszenia poziomu bezpieczeństwa wypoczynku i rekreacji młodego konsumenta. Omówiłam najważniejsze elementy informacji pisemnej, którą państwu przekazaliśmy.

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Uprzejmie proszę o dokonanie wprowadzenia przez resort edukacji narodowej i sportu.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu Adam Giersz : Nasz resort również bierze udział w realizacji "Międzyresortowego p0rogramu rozwoju turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży na lata 2001-2006". Omówię pokrótce nasz udział w realizacji zadań z zakresu czterech głównych zagadnień objętych tym programem. Jeżeli chodzi o upowszechnianie udziału dzieci i młodzieży w turystyce i wypoczynku, to dofinansowujemy zadania w tym zakresie, które są realizowane na nasze zlecenie przez organizacje pozarządowe, w tym przede wszystkim przez Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze, Polskie Towarzystwo Schronisk Młodzieżowych, Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe, Akademicki Związek Sportowy, Szkolny Związek Sportowy, Polski Związek Kajakowy, Związek Harcerstwa Polskiego, Caritas - Polska i Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych "Start". Z danych posiadanych przez kuratoria oświaty wynika, że łącznie w roku 2002 z różnych form letniego wypoczynku skorzystało około 2,5 miliona dzieci i młodzieży, w tym z wyjazdowych form wypoczynku 1 mln 936 tysięcy, z tego 587 tysięcy to dzieci i młodzież mieszkająca na wsi. Poza dofinansowaniem zadań realizowanych przez organizacje pozarządowe w zakresie upowszechniania turystyki i wypoczynku prowadzimy także działalność edukacyjną w tym zakresie, organizując konkursy dotyczące działalności krajoznawczo-turystycznej. Na przykład w roku 2003 MENiS dofinansowywał konkursy na najlepiej zorganizowany obóz wędrowny szlakiem szkolnych schronisk młodzieżowych oraz konkurs na najlepiej działające ogniwo krajoznawczo-turystyczne. W zakresie szkolenia i doskonalenia kadr dla turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży Ministerstwo organizuje ogólnopolskie konferencje i narady. Tematyka tych spotkań w roku 2002 obejmowała takie zagadnienia jak rola i znaczenie krajoznawstwa i turystyki w szkole. Następnie resort był współorganizatorem konferencji wizytatorów i kuratorów oświaty i dyrektorów szkolnych schronisk młodzieżowych. Odbywała się ona w celu wypracowania zasad współpracy szkolnych schronisk młodzieżowych ze środowiskiem oraz zasad promocji tychże schronisk. W listopadzie 2003 r. zorganizowano w Ustroniu-Jaszowcu, wspólnie z Polskim Towarzystwem Schronisk Młodzieżowych, konferencję zatytułowaną: "Organizacje pozarządowe partnerem szkoły w realizacji zadań z zakresu krajoznawstwa i turystyki dzieci i młodzieży". Ponadto w 2002 r. MENiS dofinansowywał wydanie poradnika przygotowanego przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze pt. "Krajoznawstwo i turystyka w szkole". Ukazał się on w nakładzie 6000 egzemplarzy. Jeżeli chodzi o kwestię zapewnienia bezpieczeństwa turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży, to chciałbym stwierdzić, że nadzór nad zadaniami w zakresie krajoznawstwa i turystyki oraz wypoczynku dzieci i młodzieży sprawują kuratoria oświaty. W odniesieniu do zadań w zakresie wypoczynku polega to na wyrażaniu zgody na prowadzenie kursów instruktażowych dla kierowników placówek wypoczynku oraz wychowawców pracujących w tychże placówkach, rejestrowaniu placówek wypoczynku dla dzieci i młodzieży oraz na systematycznej współpracy z jednostkami wyspecjalizowanymi w zakresie bezpiecznego wypoczynku.

Jeżeli chodzi o szczegółowe zadania z zakresu turystyki i krajoznawstwa, to kuratoria oświaty opiniują karty wycieczek zagranicznych organizowanych przez szkoły oraz placówki publiczne. Kuratoria prowadzą rejestr wycieczek zagranicznych oraz rejestr tzw. białych szkół i zielonych szkół. Ponadto w zakresie nadzoru nad szkolnymi schroniskami młodzieżowymi zadaniem kuratorów oświaty jest sprawowanie nadzoru pedagogicznego tymi jednostkami, a także ich wizytowanie i ocena jakości ich pracy. Według posiadanych przez resort informacji, obecnie mamy w Polsce 627 schronisk młodzieżowych, w tym 406 to schroniska całoroczne, a 221 to schroniska sezonowe. W roku 2002 placówki te zostały dofinansowane na łączną kwotę prawie 7,5 mln zł. Na zakończenie chciałbym dodać, że doceniając rolę turystyki i krajoznawstwa w procesie wychowania i edukacji dzieci i młodzieży, minister edukacji narodowej i sportu w dniu 12 września 2003 r. powołał 13 osobową Radę Krajoznawstwa i Turystyki Szkolnej. Do głównych zadań Rady należy opracowywanie propozycji kierunków rozwoju i upowszechniania krajoznawstwa i turystyki szkolnej, opiniowanie projektów przepisów i programów w zakresie krajoznawstwa i turystyki szkolnej, a także inspirowanie, wspieranie i promowanie nowych propozycji zadań w zakresie krajoznawstwa i turystyki szkolnej. Na czele tej Rady stoi pan Jan Barut, który jest wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych. Rada jest organem pomocniczym Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Mam nadzieję, że ciało to przyczyni się do wzbogacenia programowego działań ministra podejmowanych w zakresie rozwoju turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży.`

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Czy ktoś z przedstawicieli innych instytucji centralnych chciałby na tym etapie zabrać głos? Nie stwierdzam, zatem otwieram dyskusję. W pierwszej kolejności będę udzielał głosu członkom połączonych Komisji. Gdyby nie było chętnych, to zapraszam do dyskusji także przedstawicieli organizacji pozarządowych.

Poseł Wiesław Okoński /SLD/ : W materiałach pisemnych oraz w prezentacji przedstawicieli obydwu resortów zabrakło mi jednego elementu, mianowicie informacji na temat bazy sportowej przy szkołach, w tym szczególnie przy szkołach wiejskich. Największym problemem dla małych lokalnych środowisk jest brak sal sportowych na terenach wiejskich. Czy MENiS mogłoby nam przedstawić dane, ile szkół podstawowych i gimnazjów nie posiada sal sportowych? W jakim czasie każda szkoła podstawowa i gimnazjum będzie dysponowała takim obiektem.

Poseł Edward Maniura /PO/ : Chciałbym się z państwem podzielić pewną refleksją związaną z pracami nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym. Ten projekt był bardzo ściśle związany z turystyką, zwłaszcza z turystyką dzieci i młodzieży. Rzecz bowiem w tym, że w art. 4 rządowego projektu ustawy zapisano zakaz przewozu dzieci i młodzieży autobusami i autokarami w godzinach 22.00-6.00. Podczas prac nad projektem - byłem przewodniczącym podkomisji nadzwyczajnej - zapytałem, co na to resorty edukacji i gospodarki. Niestety, nie otrzymałem wówczas odpowiedzi na moje pytanie. Dzisiaj jest okazja, żeby wrócić do tej sprawy. Przypominam, że w trakcie prac sejmowych wykreśliliśmy ten zapis i całe szczęście, bo później analizując tę kwestię i korzystając przy tym z informacji Polskiej Izby Turystyki nie spotkałem się w przepisach innych krajów europejskich żadnego tego typu administracyjnego ograniczenia. Łatwo przewidzieć, co w praktyce oznaczałoby wprowadzenie tego przepisu. Z pewnością podmioty spoza naszego kraju realizowałyby przewozy dzieci i młodzieży w tych godzinach, natomiast dla polskich podmiotów branży turystycznej byłoby to bardzo poważne zmniejszenie możliwości funkcjonowania na coraz trudniejszym rynku usług turystycznych. Prosiłbym, żeby podczas prac nad ustawami nie próbować regulować turystyki w sposób administracyjny, przynajmniej w zakresie, o jakim wspomniałem.

Poseł Bogusław Wontor /SLD/ : Chciałbym zapytać przedstawicieli obu resortów, gdzie poszczególne organizacje mogą składać wnioski o dofinansowanie tych przedsięwzięć, które są wymienione w obydwu informacjach pisemnych? Czy w jednym i drugim resorcie są odpowiednie komórki, które mają się tym zajmować. Gdy odpowiedź jest twierdząca, to chciałbym się dowiedzieć, ile pieniędzy zostało przeznaczone w 2002 r., w ramach budżetów obu resortów, na turystykę dzieci i młodzieży? Ile planuje się przeznaczyć na ten cel w roku 2004? Jak czyta się te materiały, to wygląda na to, że pod tę turystykę teoretycznie można by podciągnąć prawie wszystkie wydatki, ale mnie interesuje, czy w resorcie edukacji narodowej i sportu jest pracownik, który zajmuje się sprawami turystyki. Podobne pytanie dotyczy resortu gospodarki, pracy i polityki społecznej.

Poseł Zenon Tyma /PRS/ : Chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy. Pierwsza z nich to letnie i zimowe obozy wypoczynkowe dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej oraz kolonie nieodpłatne dla dzieci z rodzin najuboższych i patologicznych. Chodzi mi w tym przypadku o kolonie dla dzieci do lat 14. Chwalebne jest to, że kuratoria oświaty wyłożyły w roku 2002 ponad 8 mln zł na te kolonie, ale wydaje mi się, że to jest jeszcze za mało. Najgorsza sytuacja panuje w rejonach dotkniętych najwyższym bezrobociem. Te dzieci znają tylko swoje miejscowości, gdzie się uczą oraz trasę dojazdową. Natomiast nie mają możliwości przemieszczać się i poznawać naszego kraju. Wydaje mi się, że MGPiPS oraz MENiS powinny położyć nacisk na rozwój turystyki w tych grupach dzieci i młodzieży. Wiadomo, że obecnie przedsiębiorstwa pozbywają się swoich ośrodków wypoczynkowych. W związku z tym dzieciom i młodzieży z wielu polskich miejscowości bardzo trudno jest dzisiaj dostać miejsca na obozach lub koloniach letnich czy zimowych. Występuje jeszcze jeden istotny problem. Otóż zdarza się, że rodzice tych dzieci nie bardzo mają w co je ubrać na wyjazd - na przykład brakuje obuwia - i wstydzą się wysłać je na kolonie i obozy. Byłoby dobrze, gdyby kuratorzy oświaty zadbali o to, żeby dzieci były odpowiednio wyposażone na wyjazdy kolonijne. Wydaje mi się, że takich wyjazdów powinno się organizować więcej niż dotychczas. W tym celu niezbędna jest współpraca z ośrodkami pomocy społecznej. Te działania muszą być w jakiś sposób skoordynowane, bowiem dzieci z rodzin najuboższych również powinny korzystać z wakacyjnego wypoczynku.

Poseł Zbigniew Witaszek /PRS/ : Wiemy wszyscy, że zawsze i wszędzie brakuje środków finansowych. Obecnie pojawiają się informacje, że ma wzrosnąć do 22% VAT na usługi turystyczne. Był taki okres, że tego typu usługi świadczone dla dzieci i młodzieży nie były objęte podatkiem VAT. W tym kontekście chciałbym zapytać, czy istnieje możliwość, żeby podatek VAT nie był naliczany od usług tego typu? Wiadomo, że naliczanie 22% VAT spowoduje zmniejszenie o około 1/5 liczbę dzieci, które będą korzystały z tych form wypoczynku.

Poseł Bronisław Dankowski /SLD/ : Przeglądając informacje MENiS oraz MGPiPS stwierdziłem, że resorty te wskazują różne przyczyny spadku zainteresowania turystyką dziecięcą i młodzieżową. Resort gospodarki, pracy i polityki społecznej za główną przyczynę uważa ubożenie polskich rodzin. Chyba wszyscy zgadzamy się z oceną, że jest to jedna z głównych przyczyn spadku udziału dzieci w turystyce wyjazdowej i pobytowej. Zgadzam się również z opinią, że brak zainteresowania turystyką wyjazdową jest związany z brakiem koncepcji na cel podróży. Nie wydaje mi się natomiast, żeby istotną przyczyną był brak organizatorów podróży. Sądzę, że gdyby nie zjawisko ubożenia społeczeństwa, to ten brak zainteresowania by nie występował. Przecież w kraju nie brakuje organizatorów podróży, jak chociażby szkoły, PTTK oraz inne organizacje pozarządowe. Według oceny MENiS główne przyczyny spadku zainteresowania turystyką dziecięcą i młodzieżową to brak czasu oraz odpowiedniego sprzętu. Myślę, że również ten resort powinien jako pierwszą przyczynę wskazać fakt ubożenia polskich rodzin. Resort edukacji narodowej i sportu wskazuje również na brak rozbudzonych zainteresowań turystyczno-krajoznawczych. W tym zakresie niezwykle istotna jest rola szkół i wychowawców w promocji zainteresowań tą dziedziną. Na ostatnim miejscu wymieniono brak środków finansowych na turystykę. Odwróciłbym tę kolejność, bo z pewnością, gdyby sytuacja finansowa polskich rodzin była lepsza, to zwiększyłoby się zainteresowanie turystyką dziecięcą i młodzieżową. Niemniej jednak istotną rolę w promocji turystyki mają do odegrania szkoły oraz organizatorzy wyjazdów turystycznych dzieci i młodzieży.

Poseł Michał Figlus /PLD/ : Jak wiadomo, powołano niedawno Radę Krajoznawstwa i Turystyki Szkolnej. To gremium ma realizować wiele zadań. Jest wśród nich opracowywanie propozycji kierunków rozwoju i upowszechniania krajoznawstwa i turystyki szkolnej. Istotne wydaje mi się pytanie: jak szeroka jest "szara strefa" w turystyce szkolnej? Jakie to niesie zagrożenia? Czy można przeciwdziałać temu zjawisko i czy są prowadzone prace mające na celu zmniejszenie tejże "szarej strefy" szkolnej? Te pytania są istotne w kontekście ubożenia społeczeństwa. Chodzi mi zwłaszcza o sytuację w małych ośrodkach i turystykę wyjazdową dzieci wiejskich.

Poseł Bogdan Błaszczyk /SLD/ : Otrzymałem sygnały od przedstawicieli branży turystycznej, że "szara strefa" w turystyce dzieci i młodzieży wynosi 50%. Powstaje pytanie, w jaki sposób planuje się podjąć jakieś kroki, które przyczyniłyby się do przeciwdziałania temu zjawisku. Nie chodzi tylko o aspekt ekonomiczny, ale również o aspekty: wychowawczy i prawny. Istnienie owe "szarej strefy" to jest łamanie prawa i uczenie łamania prawa. Nierzadko dochodzi nawet do przestępstw na szkodę materialną rodziców. Kolejna kwestia dotyczy zagadnienia ukierunkowania wszelkich dotacji ministerialnych na turystykę i wypoczynek dzieci i młodzieży. Czy są prowadzone jakieś badania, które wskazywałyby, na ile te dotacje przyczyniają się do pomniejszenia kosztów pobytu dzieci i młodzieży na obozach i koloniach. Ewentualnie, na ile przyczyniają się one do obniżenia kosztów turystyki krajowej? Obserwuje się bowiem zjawisko, że taniej jest organizować obozy w Chorwacji czy w innych krajach niż w Polsce. Szczególnie interesuje mnie kwestia dotacji do schronisk młodzieżowych, a szczególnie do majątku, który został uwłaszczony w ramach PTTK. Z tego, co wiem, cały ten majątek jest w zasadzie wydzierżawiony prywatnym podmiotom gospodarczym. Te dotacje w zasadzie są przyznawane z roku na rok siłą rozpędu. Czy sposób ich przyznawania jest analizowany? W jakim stopniu dotacje te przyczyniają się do obniżenia kosztów pobytu dziecka na kolonii czy wycieczce szkolnej? Te środki są dosyć duże, ale trudno było wyszukać w budżetach szkół nawet najmniejsze sumy przeznaczone na turystykę, mimo że wśród zadań szkoły jest organizowanie obozów, wycieczek i kolonii czy w ogóle turystyki. Prosiłbym zatem o przedstawienie informacji, jak ukierunkowane są te dotacje i czy prowadzone są analizy, w jaki sposób te środki przyczyniają się do obniżenia kosztów turystyki dzieci i młodzieży.

Poseł Adam Sosnowski /SLD/ : Powrócę jeszcze do tematu, który poruszyli moi przedmówcy. Biura turystyczne oraz inni organizatorzy turystyki podnoszą kwestię, która jest szczególnie istotna dla organizacji turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży. Chodzi mi o formę zorganizowanego sposobu omijania przepisów ustawy o świadczeniu usług turystycznych. Znam przypadki krajów, w których wystarczy, że ktoś udziela informacji grupie młodzieży stojącej w pobliżu jakichś zabytkowych obiektów, a może on zapłacić mandat, jako ten kto nie jest uprawniony do organizacji turystyki. W tym kontekście chciałbym zapytać, czy istnieją jakiekolwiek środki kontroli tego typu działalności. Czy wiedza, którą dysponujemy, wynika tylko z badań czy może jest wynikiem jakiejś kontroli prowadzonej przez odpowiedzialne za to służby? Czy jest sposób na to, żeby wyeliminować takie przypadki, bo rzeczywiście czasem dochodzi nie tylko do łamania przepisów, ale również do nadużyć, a właściwie do łamania prawa i przestępstw.

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Nie zgłasza się już żaden poseł. W związku z tym udzielę głosu przedstawicielom branży turystycznej oraz organizacji pozarządowych.

Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Józef Ratajski : Może wypowiem się w nieco innym tonie, odnosząc się do rozpatrywanych dzisiaj problemów z punktu widzenia branży turystycznej. Otóż Polska Izba Turystyki dokonała w roku ubiegłym głębokiej analizy działań w sferze turystyki młodzieżowej i wypoczynku dzieci i młodzieży. Z przykrością stwierdzamy, że na dzień dzisiejszy mamy w Polsce do czynienia ze swego rodzaju dwuwładzą. Obowiązuje ustawa o świadczeniu usług turystycznych i jednocześnie mamy do czynienia z rozporządzeniami ministra edukacji narodowej i sportu, które nie zawsze są spójne z przepisami wspomnianej ustawy. Powoduje to te zjawiska, o których panowie posłowie częściowo wspomnieli, sprowadzające się do funkcjonowania olbrzymiej "szarej strefy" w turystyce dzieci i młodzieży. Traci na tym budżet państwa. W wielu wypadkach wiąże się to z łamaniem prawa. Możemy podać w tym zakresie wiele bardzo negatywnych przykładów. Jako Polska Izba Turystyki, w ramach prac zespołów powołanych na początku ubiegłego roku przez ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej, analizowaliśmy zagadnienie "szarej strefy". Złożono konkretne wnioski, a podczas spotkania z panem premierem Jerzym Hausnerem zaproponowaliśmy, że czas najwyższy usiąść do stołu rozmów i podjąć próbę zapewnienia spójności pewnych przepisów. Brak owej spójności wynika z faktu, że rozporządzenie o wypoczynku dzieci i młodzieży zostało wydane w 1997 r., czyli wcześniej niż weszła w życie ustawa o świadczeniu usług turystycznych. Nowelizacja tych przepisów pozwoli na uniknięcie kilku niewłaściwych sytuacji, w tym przede wszystkim całej sfery działań polegających na tym, że nauczyciel zbiera od rodziców dzieci pieniądze, a potem ma je w swojej dyspozycji. To wszystko jest nie księgowane i odbywa się poza normalnym obrotem finansowym. Muszę z przykrością stwierdzić, że ten postulat - zgłoszony przez nas i przyjęty przez premiera Jerzego Hausnera - do końca tego roku nie znalazł pozytywnego odzewu, ani doszło do takiego spotkania. Dlatego ponawiamy ten postulat na forum połączonych Komisji. Jest wiele przykładów tego, że obecne przepisy nie nadążają za zmieniającymi się realiami. Posłużę się konkretnym przykładem z zakresu wypoczynku dzieci i młodzieży. Otóż karta kwalifikacyjna obiektu, na którym wypoczywają dzieci i młodzież, zawiera 4 strony formatu A 4. Karta jest podpisywana przez miejscowe kuratorium oświaty, które zatwierdza ten obiekt. Następnie owa karta wędruje do iluś organizatorów turystyki i wypoczynku z terenu całego kraju i wraca ponownie do tego kuratorium, które zatwierdziło ów obiekt. Obecnie są takie obiekty, w których partycypuje po kilkudziesięciu organizatorów. To w sumie daje 80 stron formatu A 4. Proszę sobie wyobrazić, że w przypadku każdego takiego obiektu są to 4 zeszyty, które można by przecież na początku września rozdać za darmo dzieciom, unikając jednocześnie przerostu biurokracji. Można mnożyć podobne przykłady. Niezmiernie niepokojąca jest kwestia podatku VAT w turystyce młodzieżowej. Do tej pory dziedzina ta była zwolniona z tego podatku, natomiast obecnie wchodzimy w rok 2004 i nikt z nas nie wie, jak w ogóle sformułować ofertę turystyczną.

Nie wiadomo, jaki ma być ten VAT i jak szkoła ma zaplanować działania w tym zakresie. Czy będzie to 22% od marży czy 22% od całości? Tego po prostu dzisiaj nikt z nas nie wie. Jeżeli to będzie 22% od całości, to trzeba sobie z góry zdać sprawę, że będzie to miało bardzo negatywne następstwa dla turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży. Odnotujemy znaczny spadek w tym zakresie. Argument o zubożeniu społeczeństwa, który dzisiaj podnosi resort, rzeczywiście jest bardzo istotny. Niedobrze się stało, że nowelizując ustawę o Kodeksie pracy narażono na szwank stan turystyki dzieci i młodzieży. Dużo mówimy o wychowaniu i edukacji, ale obecnie przeciętnej rodziny nie stać na wysłanie dziecka na kurs językowy za granicę, ponieważ ta rodzina nie może otrzymać dofinansowania z funduszu socjalnego. Jako Polska Izba Turystyki w pełni zgadzamy się, że nowe przepisy były słuszne w odniesieniu do turystyki dla dorosłych, w tym turystyki alkoholowej itd., ale stosując je w zakresie turystyki dzieci i młodzieży popełniono - według nas - błąd. Dlatego zgłaszamy postulat - dziękujemy panu przewodniczącemu Komisji Gospodarki, który nas popierał w tym zakresie - żeby w tych przepisach wprowadzić zastrzeżenie i zapisać tam: "z wyjątkiem edukacji dzieci i młodzieży". Zaznaczam, że nie chodzi tylko o kursy językowe, ale również o wiele spraw związanych z wyjazdami edukacyjnymi, które obecnie, niestety, przeżywają swój poważny regres. Ten rodzaj turystyki praktycznie nie istnieje. Argumenty, że języka obcego można się z równym powodzeniem uczyć w Polsce, jak i w Londynie czy w Berlinie, według nas nie są słuszne. To jednak nie jest to samo. Dlatego postulujemy, żeby w tym zakresie przyjąć odpowiednie rozwiązania. Jeżeli chodzi o dofinansowywanie organizacji pozarządowych, to mamy obecnie do czynienia z bardzo niebezpiecznym zjawiskiem. Chwała tym organizacjom, że organizują wypoczynek dla dzieci z najuboższych rodzin, ale często zdarza się, że otrzymują one dotacje, po czym przystępują do przetargów publicznych również związanych z organizowaniem wypoczynku dla dzieci z tychże rodzin. W związku z tym zostaje całkowicie złamana zasada konkurencyjności. Jeżeli ktoś otrzymuje dotację, a następnie przystępuje do przetargu publicznego, w wielu wypadkach ogłaszanego przez ten sam resort, to może zaoferować o połowę niższą stawkę, bo część środków już jest zgromadzona dzięki otrzymaniu dotacji. Praktyka pokazała, że w ramach tego rynku istnieją pewne luki prawne. Niezbędne jest zatem dokonanie pewnych zmian w przepisach prawnych. Jestem członkiem owej Rady powołanej przez panią minister. Czuję z tego powodu satysfakcję, ale boję się, żeby to wszystko nie sprowadziło się tylko do dobrych intencji, bowiem Rada została powołana we wrześniu i do teraz odbyło się tylko jedno jej posiedzenie. Tymczasem życie przynosi szybkie zmiany. Potrzebna jest szybka reakcja. Bardzo się cieszymy, że doszło do realizacji jednego z naszych postulatów. Tegoroczne ferie zimowe mają wreszcie rozsądną formułę, ponieważ rozłożono je na sześć tygodni i odbywają się w poszczególnych grupach województw w różnych terminach. Ułatwia to organizację wypoczynku zimowego.

Nie będzie tłoku na trasach narciarskich i w środkach transportu. Przyczyni się to do większego bezpieczeństwa i komfortu wypoczynku.

Prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak : Chciałbym podziękować obydwu Komisjom za podjęcie tematyki turystyki młodzieżowej. Pragnę zwrócić uwagę na kilka bardzo istotnych aspektów. Po pierwsze, kwestia bezpieczeństwa. W ubiegłym roku zimą zdarzył się ów najtragiczniejszy wypadek, kiedy to zginęło tak wielu uczestników wycieczki szkolnej na Rysy. Do tego wypadku w ogóle by nie doszło, gdyby stosowano przepisy ustawy o świadczeniu usług turystycznych. W myśl tych przepisów niedopuszczalne jest wyjście takiej grupy na takiej zasadzie i w takich warunkach. Wystarczyło zwrócić uwagę na pewne elementy, które znajdują się w tej ustawie. Mechanizm obecnie jest taki, że profesjonalny organizator musi respektować przepisy ustawy o świadczeniu usług turystycznych. Natomiast zwalnia się od wszelkiej odpowiedzialności w tym zakresie te wszystkie podmioty, które działają na zasadzie non profit. Niestety, turystyka młodzieżowa jest w tym układzie traktowana jako owa usługa non profit. W związku z tym ci organizatorzy imprez turystycznych nie podlegają takim rygorom jak konieczność zapewnienia opieki profesjonalnego przewodnika tatrzańskiego - wystarczy taternik - czy też znajomość języka obcego stwierdzona egzaminem przed stosowną komisją określoną przez ministra edukacji. Wystarczy jakaś nieokreślona znajomość języka obcego umożliwiająca pewien stopień porozumiewania się. Te oraz wiele innych podobnych liberalnych przepisów czyni, że obecnie powstaje poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa turystyki dziecięcej i młodzieżowej. Sprawą bardzo istotną jest owo kryterium ceny. Często dzieje się tak, że demagogiczny i tani organizator typu non profit zupełnie nie zapewnia podstawowych standardów. Rozmiary działalności tych organizatorów turystyki wcale nie świadczą o tym, że są to podmioty działające na zasadzie non profit. Podnoszona przez media sprawa zdezelowanych autokarów dotyczy właśnie tych organizatorów turystyki. Skończmy z owymi demagogicznymi, tanimi organizatorami typu non profit, a uczyńmy to z tego względu, że profesjonalny organizator specjalizujący się w turystyce dzieci i młodzieży może zaoferować tańsze ceny - z uwagi na skalę oferty - niż jednostkowy okazjonalny organizator, który będzie u kogokolwiek kupował poszczególne usługi. Sytuacja profesjonalnego organizatora jest zupełnie inna, posiada on inny sprzęt i musi spełnić inne wymogi, co w sumie przekłada się na gwarancję bezpieczeństwa. W związku z tym apeluję do członków połączonych Komisji, żeby w trybie pilnym wprowadzić takie zmiany w ustawie o świadczeniu usług turystycznych, żeby wszystkie imprezy organizowane dla młodzieży szkolnej były związane z koniecznością spełnienia wymogów dotyczących profesjonalnych organizatorów turystyki. Każda wycieczka powinna być obsługiwana przez pilota przewodnika. Może to być również nauczyciel, który działa na zasadzie non profit, ale niech to będzie osoba posiadająca niezbędne uprawnienia. Nie ma przeszkód, żeby osoba z uprawnieniami przewodnika tatrzańskiego wykonywała te usługi na zasadzie non profit. Jeżeli w przypadku działalności organizatorów non profit mamy do czynienia z przepływem pieniędzy, to ucywilizujmy ten proces.

Stwórzmy fundusze powiernicze i niech te pieniądze nie trafiają z kieszeni do kieszeni. Skoro obecnie profesjonalny organizator turystyki musi spełniać określone warunki, czyli musi posiadać polisę ubezpieczeniową oraz zapewnić wiele innych elementów gwarantujących bezpieczeństwo turystów, to niech te same warunki spełniają podmioty organizujące turystykę na zasadzie non profit. Uważamy, że szkolne wycieczki powinny być w tym zakresie ucywilizowane. W istocie rysuje się duże zagrożenie w postaci "szarej strefy". Ono jest jeszcze dzisiaj trudne do ocenienia. W poprzednich latach owa tragedia w drodze na Rysy oraz wypadek autokaru wiozącego pielgrzymów do Medjugorje, to dwa przykłady imprez organizowanych na zasadzie non profit, których finał okazał się tragiczny. Odbiło się to szerokim echem w całej Polsce. Nie tylko bezpieczeństwo imprez turystycznych jest istotne, ale również ich jakość. Uważam, że młodzież zasługuje na dobrą jakość usług tego typu. Obecnie wiele imprez turystycznych organizowanych przez podmioty typu non profit nie spełnia standardów jakości oraz bezpieczeństwa. Mam jeszcze jedną uwagę. Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Edwarda Maniury, który mówił o tym "majstrowaniu" przy ustawie. Wypadki autokarów spowodowały, że wprowadzono zakaz nocnych przewozów autokarowych w przypadku turystyki dzieci i młodzieży. Problem w tym, że ów zakaz dotyczy tylko krajowych profesjonalnych organizatorów turystyki, natomiast "non profitowcy" oraz firmy zagraniczne nadal mogą realizować nocne przewozy autokarowe. W ten sposób może dochodzić do absurdu, iż nie można odebrać dziecka z miejsca przyjazdu autokaru o godzinie 24.00, bowiem od 22.00 nie wolno się poruszać się autokarami przewożącymi dzieci i młodzież. Wiele takich koncepcji, swoistego "majstrowania", wprowadza się w życie ze szkodą dla branży turystycznej. Dlatego apeluję o wprowadzenie takich przepisów, które będą przeciwdziałały funkcjonowaniu "szarej strefy", a także przyczynią się do poprawy jakości i bezpieczeństwa turystyki dzieci i młodzieży.

Stały ekspert Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Janusz Jackowski : Pragnę zwrócić uwagę połączonych Komisji na niekorzystne zjawisko, które dotyczy kształcenia kadr turystyki. Otóż w końcu lat 70. w akademiach wychowania fizycznego wprowadzono kierunek - turystyka i rekreacja, co miało zapewnić stały dopływ dobrze przygotowanej kadry tego typu. Z czasem kształcenie w zakresie turystyki zaczęto realizować również na uniwersytetach i w akademiach ekonomicznych, a następnie w innych wyższych uczelniach. Turystyka była tam dodatkowym kierunkiem kształcenia. Naturalnie zaczęto zwracać głównie uwagę na ową turystykę przez duże "T" - zdaję sobie sprawę, że to jest poważna gałąź gospodarki narodowej i tak być powinno - ale jednocześnie zaniedbano turystykę młodzieżową i szkolną. Obecnie te wydziały akademii wychowania fizycznego, które bardzo ściśle łączyły turystykę z rekreacją, zaczynają odchodzić od tej formuły, preferując ową turystykę przez duże "T". Uważam, że jeżeli sprawy nadal będą toczyły się w tym kierunku, to coraz mniej fachowców w zakresie turystyki młodzieżowej i szkolnej będzie opuszczało akademie wychowania fizycznego oraz te wszystkie uczelnie, które w nazwie maja turystykę. Sądzę, że w perspektywie na przyszłość jest to bardzo niekorzystne zjawisko.

Poseł Adam Szejnfeld /PO/ : Chciałbym poruszyć kilka spraw. Wprawdzie niektóre z nich zostały już omawiane podczas dzisiejszej dyskusji, ale chciałbym zaakcentować, że są one bardzo istotne i porosić stronę rządową o ustosunkowanie się do nich. Gdyby odpowiedź rządu nie była satysfakcjonująca, to powinniśmy rozstrzygnąć kwestię, czy nie należy wystosować oficjalnego wystąpienia do rządu. Najpilniejsza - moim zdaniem - kwestia, to problem podatku VAT w turystyce. Problem ten dotyczy turystyki w ogóle i rozwoju branży turystycznej, czy po prostu biznesu turystycznego, a więc olbrzymich - chcę to podkreślić - wpływów dewizowych dla naszego kraju, czyli zasilenia budżetu państwa. Zapoznając się z ostatnimi rządowymi projektami ustaw o podatku VAT oraz o akcyzie mam wrażenie, że oto stajemy wobec niewytłumaczalnego zjawiska polegającego na dążeniu do zagłady. Tego inaczej nie da się określić. Charakteru tego zjawiska nie oddaje nawet porównanie, że oto podcina się gałąź, na której się siedzi. To jest dążenie do samozagłady, bowiem co rusz proponuje się rozwiązania podatkowe w taki sposób odbiegające od rozwiązań stosowanych zagranicą, że de facto można mieć uzasadnione podejrzenie, że te rozwiązania mają służyć właśnie podmiotom zagranicznym, a nie podmiotom polskim. Tak było w przypadku akcyzy i coś podobnego szykuje się w kilku innych przypadkach, w tym m. in. w zakresie rozwiązań ustawy o podatku VAT dotyczących turystyki. Jest za pięć dwunasta, jeżeli chodzi o ostateczne rozstrzyganie kształtu ustawy o VAT i dlatego chciałbym się dowiedzieć, czy rząd zmienia zdanie w sprawie obłożenia zwiększoną stawką VAT usług turystycznych czy też go nie zmienia. Jeżeli nie zmienia, to chciałby zapytać, dlaczego polski rząd chce wspierać rządy Czech, Słowacji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii etc., a nie polskich przedsiębiorców. Wspomniano tu dzisiaj, że mamy lepszą sytuację - nie powiedziano, na ile lepszą i chciałbym się tego dowiedzieć - jeżeli chodzi o wykorzystanie bazy turystycznej przez dzieci i młodzież, ze względu na zmiany dotyczące terminów ferii zimowych. Do mnie dochodzą informacje, że te zmiany w praktyce niewiele wniosły i są wielką fikcją. W związku z powyższym chciałbym się dowiedzieć, jak rząd ocenia efekty tych zmian. Jeżeli otrzymałem nieprawdziwe informacje, to proszę je zdementować, ale jeżeli są one prawdziwe, to chciałbym się dowiedzieć, co rząd zamierza czynić, żeby cele zdywersyfikowania terminów szkolnych ferii zimowych osiągnięto w rzeczywistości, a nie tylko na papierze. Przedstawiciel Polskiej Izby Turystyki poruszył niezwykle istotną kwestię dopłat do wyjazdów zagranicznych. Wydaje mi się, że w ostatnich miesiącach rząd zachowuje w tej sprawie całkowitą bierność. Wyrażam taką opinię, ponieważ nie obserwuję żadnych działań na rzecz poparcia tej inicjatywy, ani też działań odwrotnych. Zaznacza się tylko jakieś płytkie, niejasne i słabo uargumentowane stanowisko przeciwne tej inicjatywie. Pragnę poinformować połączone Komisje, że podkomisja powołana przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny - nie wiadomo dlaczego projekt ten trafił akurat do tej Komisji - zakończyła już swoje prace, jednak sprawozdanie z jej prac nie zostało rozpatrzone przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny, mimo że minęły już trzy miesiące.

Sytuacja w tej podkomisji była przedziwna, bo za każdym razem, gdy rozstrzygano kwestię poparcia projektu, który złożyła Komisja Gospodarki, w głosowaniach był remis, a więc projekt poparcia nie uzyskiwał. Przypominam o tym tylko dlatego, żeby poinformować państwa, że zmodyfikowałem ten projekt. Uczyniłem to w sposób autorski, nie występując w imieniu Komisji Gospodarki, tylko jako poseł. Złożyłem wniosek o to, żeby przywrócić stan poprzedni, a więc, żeby nie było żadnych zakazów tego typu. My mówimy o turystyce, ale ja problem widzę szerzej, bowiem tak naprawdę chodzi o prawa obywatelskie. Tworzenie takich przepisów to jest z jednej strony wkraczanie w prawa obywateli, a z drugiej strony jest to wkraczanie w domenę związków zawodowych, bo one dotychczas były dysponentem zakładowego funduszu świadczeń społecznych, a nie państwo. O tych zagadnieniach decydowała więc nawet nie firma, tylko związek zawodowy. Do niego należała decyzja, czy dzieci pracowników mają gdzieś wyjechać czy nie. Teraz w tę dziedzinę wkracza moloch państwowy i chce decydować, czy dziecko Kowalskiego ma wyjechać do Karpacza, do Świnoujścia czy może do Londynu uczyć się angielskiego, żeby za 15 lat mieć lepszy start na rynku pracy. Chciałbym zatem dowiedzieć się, jak rząd ustosunkuje się do tych kwestii, w tym zwłaszcza do poprawki, którą złożyłem, zawierającej wniosek o cofnięcie tego przepisu. Przypominam, że został on wprowadzony do ustawy o zakładowym funduszu świadczeń społecznych nie w sposób bezpośredni, tylko w sposób pośredni. Dokonano tego przy okazji - tzw. wrzutką - nowelizacji Kodeksu pracy. Ponadto uczyniono to bez zgody rządu. W projekcie rządowym nie było takiego przepisu, ale teraz rząd jakoś nie potrafi zająć męskiego i zdecydowanego stanowiska: czy jest przeciw czy jest za. Chciałbym się wreszcie tego dowiedzieć. Jeżeli pojawiłoby się jakieś uzasadnienie tego zakazu - nic mi o tym nie wiadomo, żeby ono się pojawiło - to zgadzam się z opinią prezesa Polskiej Izby Turystyki, że zakaz ten przynajmniej nie powinien dotyczyć dofinansowania wypoczynku dzieci i młodzieży. Wielu dorosłych nie stać na wyjazd wypoczynkowy, ale chcą, żeby ich dzieci nie były tak samo poszkodowane jak oni. Dlatego chcą, żeby dzieci jeździły w świat, poznawały języki obce itd. Tymczasem moloch państwowy chce zakażać dopłat do wyjazdów zagranicznych. Jest to kompletna bzdura i chciałbym się w końcu dowiedzieć, jak rząd zapatruje się na tę kwestię. Odnosząc się do kwestii "szarej strefy" pragnę stwierdzić, że podzielam opinię, iż "szara strefa" jest szkodliwa w przypadku każdego sektora gospodarki. Akurat jeżeli chodzi o turystykę to sprawa jest dość delikatna. Nie można wprowadzać rozwiązań, które doprowadziłyby do tzw. wylania dziecka z kąpielą, czyli z jednej strony eliminowałyby "szarą strefę", ale z drugiej strony spowodowały, że w różnych formach wypoczynku uczestniczyłoby o 50% dzieci i młodzieży mniej. Coś takiego byłoby szkodą nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale również dla firm branży turystycznej. Ostatecznie te dzieci i młodzież gdzieś nocują, gdzieś się żywią i płacą za bilety wstępu.

W dokumentach rządowych zapowiada się nowelizacje stosownych rozporządzeń. Jest to więc domena rządu, skoro nie chodzi o nowelizacje ustaw tylko nowelizacje rozporządzeń. Chciałbym się więc dowiedzieć, w jakim kierunku te nowelizacje mają iść, żeby z jednej strony ograniczyć "szarą strefę", a z drugiej strony nie doprowadzić do regresu turystyki dziecięcej i młodzieżowej w Polsce.

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Pozwolę sobie teraz zabrać głos w dyskusji. Po raz pierwszy otrzymujemy dzisiaj informacje na temat realizacji międzyresortowego programu rozwoju turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży na lata 2001-2006. W poprzedniej kadencji Sejmu Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki wystąpiła do rządu o przygotowanie takiego programu. Ów program powstał i jest on w jakiejś części wspólnie realizowany przez różne podmioty rządowe. W poprzednich latach wyraźnie sygnalizowaliśmy, że turystyka szkolna i młodzieżowa jest rozproszona i nie ma przyjętego jednego kierunku zobowiązującego władze publiczne do jej wspierania. Teraz taki kierunek jest już przyjęty. Sądzę, że koordynacja programu jest zdecydowanie lepsza niż w poprzednich latach. Międzyresortowy program przewiduje określone priorytety. Jednym z priorytetów, który ma bardzo istotny wpływ na szanse rozwoju turystyki w grupie dzieci i młodzieży z rodzin o niskich dochodach, jest wsparcie rozwoju infrastruktury turystycznej. Pan minister wspomniał w swoim wystąpieniu, że mamy w kraju 626 schronisk młodzieżowych. Te schroniska zostały przejęte od władz oświatowych przez powiatowe władze samorządowe. W okresie wdrażania reformy administracji publicznej sygnalizowano, że już na starcie kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt schronisk zostało przez władze samorządowe przeznaczone na inne cele publiczne, które te władze uznały za ważniejsze niż stwarzanie warunków do rozwoju turystyki szkolnej. W związku z powyższym chciałbym zapytać, jaka w ostatnich latach rysuje się tendencja jeżeli chodzi o schroniska młodzieżowe. Ile było ich na początku reformy administracji publicznej, gdy przekazywano je samorządom powiatowym, a ile jest ich teraz i jak wygląda ogólna sytuacja w tym zakresie. Pan minister wspomniał, że schroniska były dofinansowane w kwocie 7,5 mln zł. Chciałbym zapytać, z jakiego źródła pochodziły te pieniądze, jaki jest ich przepływ, do kogo one trafiają - czy bezpośrednio do samorządu powiatowego i na jakich zasadach. Czy przewiduje się, że z tej puli można również finansować koszty budowy, względnie adaptacji różnych pomieszczeń, zwłaszcza likwidowanych placówek szkolnictwa podstawowego, w celu poszerzania bazy schronisk młodzieżowych. Nie chodzi tylko o to, żeby baza się nie kurczyła, ale również o realizację programu jej odtwarzania, zwłaszcza bazy taniej położonej w małych ośrodkach, w ramach systemu powiatowego. W poprzedniej kadencji Komisja sygnalizowała również potrzebę tworzenia programów ukazujących ową małą ojczyznę, czyli powiat lub kilka sąsiadujących ze sobą powiatów, co byłoby ewentualnie połączone z elementami edukacji ekologicznej. Podstawy programowe dotyczące edukacji ekologicznej zostały w szkołach wdrożone. Uważam, że istnieje możliwość budowania wspólnego programu edukacji ekologicznej i rozwoju turystyki szkolnej. Szansą dla rozwoju turystyki szkolnej w obrębie owej małej ojczyzny jest również specyficzna forma realizacji czwartej godziny wychowania fizycznego. Zapominamy o zajęciach, które mają już zapewnione środki finansowe oraz system nadzoru nauczyciela. Formy realizacji związane z turystyką mogą być wdrażane.

Wszystko zależy od umiejętności oraz od pewnego pomysłu, a następnie akceptacji przez radę pedagogiczną czy też dyrektora szkoły. Przypominam, że można łączyć czwartą godzinę z każdego tygodnia i wykorzystać te kilka godzin na zorganizowanie lokalnej wycieczki szkolnej. Jak już wspomniałem, na czwartą godzinę wf. zabezpieczone są środki finansowe. W tym roku szkolnym rozpoczęliśmy realizację czwartej godziny od klas czwartych szkoły podstawowej, a w następnym roku szkolnym obejmiemy nią klasy V i VI. Potem zwiększony wymiar godzinowy lekcji wf. obejmie klasy gimnazjalne. Ten instrument może być lepiej wykorzystywany do popularyzacji turystyki, podobnie jak godziny dyrektorskie, jakkolwiek one rzadziej są wykorzystywane w tych celach. Natomiast czwarta godzina wychowania fizycznego powinna być polecona uwadze dyrektorów szkół podstawowych - potem również gimnazjów - żeby chcieli włączyć turystykę do programów tych zajęć. Kolejna kwestia, która była dzisiaj omawiana to problem podatku VAT w turystyce. Tak się jakoś składa, panie pośle, że z tym problemem nie poradził sobie żaden rząd. Przedstawiciele Polskiej Izby Turystyki prowadzili negocjacje już z premierem Leszkiem Balcerowiczem. Wtedy również nie rozwiązano tego problemu. Nie wiem na czym to polega, że kolejne rządy pozostają w takiej sprzeczności z interesem budżetu państwa oraz z interesem branży turystycznej. Jakoś nie możemy sobie z tym problemem poradzić. W związku z powyższym, skoro jesteśmy tak przekonani co do tej kwestii, a właśnie kończą się prace nad ustawą o VAT, to zagłosujmy wszyscy tak jak trzeba. Chodzi o to, żebyśmy wszyscy byli przekonani, że wreszcie rozwiążemy ten problem. Jeżeli chodzi o kwestię "szarej strefy", to popieram wniosek pana przewodniczącego, żeby przedstawiciele obu resortów oraz Rady Krajoznawstwa i Turystyki Szkolnej i spróbowali zsynchronizować przepisy ustawy o świadczeniu usług turystycznych z przepisami rozporządzeń. Proszę jednak uważać na jeden aspekt - mówił o tym pan przewodniczący - który polega na tym, że pójście całkowicie w tym kierunku, którego oczekuje branża turystyczna, która chce zarabiać pieniądze, co oczywiście jest w pełni zrozumiałe, to istnieje niebezpieczeństwo ograniczenia do minimum turystyki szkolnej. W związku z tym trzeba wyważyć te wszystkie interesy. Zgadzam się co do kwestii konieczności zagwarantowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa oraz jakości usług turystycznych, ale te wszystkie elementy trzeba odpowiednio wyważyć. Niektórzy z przedstawicieli branży turystycznej wypowiadali się dzisiaj z pewnym politowaniem dla instytucji non profit. Ja jednak nie lekceważyłbym tych podmiotów, ponieważ nowa ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie mówi o odpłatnej i nieodpłatnej działalności pożytku publicznego. Jedną z 25 sfer życia publicznego, które zostały w tej ustawie zapisane jako zadanie publiczne jest organizacja wypoczynku dzieci i młodzieży. Zadanie to jest zlecane podmiotom pozarządowym nie posiadającym osobowości prawnej, a także posiadających tę osobowość, w tym również firmom turystyczny. Dzieje się to na zasadzie konkursu ofert. Jeżeli podmiot branży turystycznej stanie do takiego konkursu razem z PTTK, czy jakimiś innymi organizacjami pozarządowymi, i podmiot ten da gwarancję lepszego wykonania zadania - takie będą realia po 1 czerwca br. - to taki konkurs wygra. Przepisy tej ustawy decydują o tym, że pieniądze publiczne są przydzielane według uznania, tylko odbywa się to w ramach konkursu ofert, którego w całym kraju dotyczą jednolite zasady.

Nie będzie już 2,5 tysiąca odrębnych polityk gminnych, 350 polityk powiatowych i jeszcze jakiejś liczby polityk resortowych. Obowiązuje jednolity tekst rozporządzenia w kwestiach wzoru oferty, jej rozliczenia itd. Będziemy więc funkcjonować w nowych uwarunkowaniach prawnych, które - moim zdaniem - w znacznej mierze ten problem rozwiążą. Zgadzam się z tą koncepcją i chciałbym zgłosić wniosek, żeby obydwie Komisje dały obu resortom i organizacjom pozarządowym, które z nimi współpracują lub funkcjonują w ramach tej Rady, czas do 1 czerwca br. na to, żeby przygotowane zostały propozycje modyfikacji przepisów ustawy. Te zmiany powinny zmierzać do synchronizacji tych przepisów oraz do poprawy bezpieczeństwa i jakości usług turystycznych. Mówili o tym przedstawiciele Polskiej Izby Turystyki oraz pan przewodniczący Adam Szejnfeld. Należy oczywiście tak wyważyć te sprawy, żeby nie uniemożliwić rozwoju turystyki szkolnej. Należałoby przeanalizować problem, o którym mówił pan prezes Józef Ratajski. Chodzi o kartę kwalifikacyjną obiektu. Jeżeli na przykład organizator turystyki z woj. podkarpackiego organizuje wyjazd do Wielkopolski, na dodatek czyni to za pieniądze publiczne, bo wyjazd współfinansuje kuratorium oświaty, to musi on dostarczyć kuratorowi ową kartę kwalifikacyjną. Na jakiej innej podstawie kurator miałby podjąć decyzję o wpisaniu do rejestru. Chyba, że stworzymy akt prawny, który będzie zobowiązywał dysponentów tego obiektu, żeby wpisali się do określonego rejestru. To będzie wystarczające, bo każdy kurator będzie mógł do tego rejestru zajrzeć, sprawdzić numer obiektu etc. Jestem za tym, żeby spróbować zmodyfikować te przepisy w taki sposób, żeby to co wynika z ustawy o świadczeniu usług turystycznych miało przełożenie na funkcjonowanie ośrodków, w których odbywa się ów wypoczynek. Musimy jednak pamiętać o tym, że karta kwalifikacyjna obiektu to jest jeden z elementów gwarantujących bezpieczeństwo organizatora wypoczynku. Wiadomo, że chodzi o takie kwestie jak standardy sanitarne, wymogi ochrony przeciwpożarowej etc. Jeżeli chodzi o szkolenie kadr, to zapewne uczyniono wiele w tym zakresie, jednak inicjatorami tego szkolenia raczej będą podmioty pozarządowe i podmioty systemu oświatowego. Będzie ono realizowane przy wsparciu środków publicznych. Z tego, co mi wiadomo, te środki publiczne są właśnie rozdysponowywane. Po pierwsze, odbywa się to poprzez Departament Turystyki MGPiPS. Co roku na stronie internetowej ukazuje się stosowna informacja. Powołana jest specjalna komisja. W poprzedniej kadencji Sejmu nawet zapraszano przedstawicieli naszej Komisji do udziału w pracach tego zespołu. Wiadomo, kto i na jakich zasadach uzyskał dofinansowanie. W żadnym wypadku nie dostrzegam nieprawidłowości w zakresie dysponowania środkami, które są w gestii ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej. Po drugie, dofinansowanie tych szkoleń jest realizowane przez resort edukacji narodowej i sportu. Odbywa się to na podobnych zasadach ja w przypadku MGPiPS. Zachowanie tych zasad będzie tym bardziej obligatoryjne w kontekście przepisów ustawy o pożytku publicznym, według których konkurs ofert jest zasadą przyznawania grantów na zadania, m. in. z obszaru turystyki. Chciałbym podtrzymać wniosek o to, żeby do 1 maja br. oba resorty przedstawiły obydwu Komisjom po pierwsze, propozycje zmian przepisów zmierzających w kierunku synchronizacji przepisów ustawy i przepisów rozporządzeń, po drugie propozycje przepisów dotyczących likwidacji "szarej strefy" na zasadzie wyważenia interesów środowiska oświatowego oraz branży turystycznej i po trzecie, ewentualnie propozycje zmian przepisów ustawy, które w jakiś sposób hamują rozwój turystyki. Prosiłbym oba resorty, żeby pozostawały w kontakcie z kuratorami oświaty. Niezbędne jest zasygnalizowanie władzom samorządowym - organizacje pozarządowe raczej się w tym orientują - że do wykorzystania są jeszcze programy europejskie. One są szansą na wspieranie rozwoju bazy turystycznej w gminach do 20 tysięcy mieszkańców i do 5 tysięcy mieszkańców - w ramach programu SAPARD - a obiekty te będą służyły również turystyce szkolnej.

 

Poseł Bogdan Błaszczyk /SLD/ : Zabieram głos po raz drugi, ponieważ pan przewodniczący zainspirował mnie swoją wypowiedzią na temat zmiany w Kodeksie pracy dotyczącej wydatkowania pieniędzy z funduszy socjalnych na turystykę zagraniczną. Oczywiście, że to jest głupie i przypadkowe rozwiązanie, a pan przewodniczący ma rację, że rząd powinien zastanowić się nad jego zmodyfikowaniem. Kilka dni temu byłem świadkiem, jak rodzina francuska zastanawiała się nad wykorzystaniem bonu turystycznego, który jedno z małżonków otrzymało w pracy. Okazuje się, że francuski bon turystyczny może być wykorzystany na wyjazd do każdego państwa świata, byleby usługa turystyczna, w zakresie tego bonu, została zlecona krajowemu biuru podróży. Taka formuła zapewnia stymulację przemysłu turystycznego, ale nie istnieją te głupie ograniczenia dotyczące wyjazdów zagranicznych. Z tego co mi wiadomo, to polski bon turystyczny został już opracowany, natomiast wiem również o tym, że nie ma woli jego wdrażania. Czy i w jakiej perspektywie MGPiPS planuje ten problem rozwiązać?

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Nikt już na tym etapie nie zgłasza chęci zabrania głosu. Wobec tego prosiłbym przedstawicieli resortów o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.

Podsekretarz stanu w MENiS Adam Giersz : Zadane pytania dotyczyły dwóch sfer, czyli gospodarki, której turystyka jest częścią, oraz zadań ministra edukacji narodowej w zakresie szkolnej turystyki i krajoznawstwa. Pytania dotyczyły również wypoczynku dzieci i młodzieży generalnie. Chciałbym zacząć od tej ostatniej kwestii, bowiem pierwsze zadane dzisiaj pytanie dotyczyło bazy sportowej w szkołach. Pragnę stwierdzić, że resort realizuje program budowy przyszkolnych sal gimnastycznych. Inwestycje te są dofinansowywane ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego. Ogólna kwota przychodów z tego źródła wyniosła w 2003 r. około 460 mln zł. Z tego 70% jest przeznaczane na dofinansowanie inwestycji sportowych, a w ramach tej kwoty 2/3 jest przeznaczane na dofinansowanie tzw. terenowej bazy sportowej. Środki te są rozdzielane pomiędzy województwa samorządowe, które przygotowują programy dofinansowania bazy sportowej. Oczywiście MENiS przedstawia swoje wytyczne i priorytety w tym zakresie. Jednym z priorytetów jest właśnie budowa sal gimnastycznych i realizacja resortowego programu "Sala gimnastyczna w każdej gminie". Pan poseł mówił o potrzebie zapewnienia sali gimnastycznej w każdej szkole, natomiast my stoimy jeszcze przed problemem zapewnienia pełnowymiarowej sali gimnastycznej każdej polskiej gminie. Według danych za rok 2002 mieliśmy w Polsce jeszcze około 300 gmin, które nie posiadały pełnowymiarowej sali gimnastycznej. Za taki obiekt uznajemy salę o wymiarach 18 m na 24 m, a więc w sumie niewielki obiekt. Staramy się rozwiązać ten problem przy pomocy środków z Totalizatora Sportowego. Oczywiście preferencje są takie, że normalnie na jeden obiekt, w ramach programu inwestycji terenowych, można otrzymać ze środków z Totalizatora Sportowego dofinansowanie do 30%. Natomiast w przypadku gminy nie posiadającej pełnowymiarowej sali gimnastycznej możliwe jest dofinansowanie do 50%. Podobnie jest w przypadku takich inwestycji realizowanych w gminach najuboższych i dotkniętych strukturalnym bezrobociem. Finansowanie wypoczynku dzieci i młodzieży jest realizowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu z dwóch źródeł, czyli z części 25 - kultura fizyczna i sport, oraz ze środka specjalnego tworzonego z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego. Jak już mówiłem 70% środków z tego źródła przeznacza się na dofinansowanie inwestycji sportowych, ale 25% tych środków przeznacza się na rozwój sportu dzieci i młodzieży. To jest także główne źródło dofinansowania wypoczynku dzieci i młodzieży. Pozostałe 5% przeznacza się na rozwój sportu osób niepełnosprawnych. Z części oświatowej subwencji ogólnej na wypoczynek wakacyjny dzieci i młodzieży przeznacza się ogółem około 17 mln zł. Około 50% tej sumy przeznacza się na wypoczynek dzieci i młodzieży z rodzin najuboższych. Wypoczynek tej grupy finansowany jest w 100%, czyli jest on dla tych rodzin całkowicie nieodpłatny. Pozostałe 50% ogólnej kwoty przeznaczane jest na finansowanie zadań zlecanych przez kuratorów oświaty stowarzyszeniom. Są to zadania w zakresie organizacji wypoczynku.

Jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne, to ich wypoczynek jest finansowany w 100%. Ubiegłoroczne i tegoroczne nakłady na wypoczynek dzieci i młodzieży są prawie na tym samym poziomie. Ubiegłoroczne nakłady były nieco wyższe. Wydatki na ten cel nie rosną, tak jak nie rośnie nasz budżet. Mam kilka bardzo ogólnych uwag dotyczących turystyki. Otóż nie mam upoważnienia do wypowiadania się w imieniu rządu na temat podatku VAT na usługi turystyczne. To jest domena ministra finansów. Nie wiem, czy minister gospodarki, pracy i polityki społecznej ma takie upoważnienie. Ja z pewnością go nie mam. Proszę to zrozumieć. Jeżeli chodzi o kwestię organizacji roku szkolnego, to w tym roku ferie zimowe zostały rozłożone w okresie od 19 stycznia do 28 lutego. Mamy nadzieję, że przyniesie to poprawę wykorzystania bazy sportowej i umożliwi większej części młodzieży spędzenie ferii poza miejscem zamieszkania. Przychylając się do sugestii pana przewodniczącego Tadeusza Tomaszewskiego, pragnę stwierdzić, że do 1 maja przedstawimy nasze stanowisko w sprawie harmonizacji przepisów prawa w zakresie turystyki. Przedstawimy również ocenę, jak zmiany w organizacji roku szkolnego wpłynęły na wykorzystanie bazy turystycznej przez dzieci wypoczywające poza miejscem zamieszkania. Również do 1 maja przedstawimy tendencje w zakresie rozwoju schronisk młodzieżowych. Poruszane były tutaj problemy "szarej strefy" oraz bezpieczeństwa turystyki szkolnej i krajoznawstwa. Oczywiście w naszym przekonaniu szkolne wycieczki również muszą podlegać wszystkim rygorom określanym przez przepisy prawne dotyczące bezpieczeństwa. W odniesieniu do szkolnych wycieczek i wypoczynku dzieci i młodzieży nie może być odstępstwa od obowiązujących przepisów prawa. Jest wręcz odwrotnie, bowiem te wszystkie przepisy powinny być w tym przypadku jeszcze ostrzej przestrzegane. Kolejny istotny problem to koszty związane z letnim wypoczynkiem dzieci i młodzieży oraz standardy jakości tego wypoczynku. W tym zakresie duże znaczenie ma wspomniana kwestia VAT na usługi turystyczne. W projekcie rozporządzenia dotyczącego zasad działania placówek publicznych i warunków pobytu dzieci i młodzieży wprowadzamy administracyjnie górne granice odpłatności za pobyt w schronisku młodzieżowym. Mamy świadomość faktu, że zwłaszcza w przypadku rodzin uboższych pojawia się bariera finansowa ograniczająca możliwość rozwoju turystyki i wypoczynku dzieci i młodzieży. Zapisaliśmy w tym rozporządzeniu m. in. to, że wysokość opłat za korzystanie przez dzieci i młodzież z miejsc noclegowych w szkolnych schroniskach turystycznych nie powinna przekraczać... W przypadku pokojów wieloosobowych ustaliliśmy tę granice na poziomie 20 zł. Skoro dofinansowujemy te schroniska, to chcemy, żeby one rzeczywiście były placówkami non profit i umożliwiały w szerokim zakresie wypoczynek dzieci i młodzieży.

Poseł Tadeusz Tomaszewski /SLD/ : Czy przedstawiciele MGPiPS chcieliby się ustosunkować do poruszonych w trakcie dyskusji kwestii?

Naczelnik wydziału w MGPiPS Olga Piekarzewska : Może podzielimy się problemami z panem naczelnikiem Andrzejem Krasnodębskim. Poinformuję państwa o tegorocznym dofinansowaniu omawianej sfery o funduszach strukturalnych. Tymi kwestiami zajmuje się mój wydział. Natomiast pan naczelnik omówiłby kwestie: podatku VAT, ustawy o usługach turystycznych oraz "szarej strefy". Jeżeli chodzi o dofinansowanie, to tak jak w poprzednich latach przewidziane są dotacje celowe dla organizacji pozarządowych, w tym wszelkiego rodzaju stowarzyszeń i fundacji. Zasady ubiegania się o dotacje są już opublikowane na stronach internetowych MGPiPS. Wnioski składa się w Departamencie Turystyki do 23 stycznia br. Na tych stronach zamieściliśmy wszelkiego rodzaju załączniki i priorytety. Jednym z priorytetów są zadania związane z turystyką i wypoczynkiem dzieci i młodzieży. W zeszłym roku dofinansowywaliśmy wszelkiego rodzaju zloty, spływy, rajdy, konferencje i szkolenia. Dokładne informacje na temat kwot dofinansowania przez resort wszelkich imprez, konferencji, publikacji etc. znajdują się w przedstawionej informacji pisemnej na str. 7. Jak co roku po zebraniu wniosków po 23 stycznia, najpierw odbędzie się weryfikacja formalna, a potem zbiorą się komisje, które będą oceniały wnioski, przydzielały kwoty na konkretne zadania, aż wreszcie zawierały umowy z wykonawcami tych zadań. Jeżeli chodzi o fundusze strukturalne przewidziane w Narodowym Planie Rozwoju na lata 2004-2006 na turystykę, to nasz departament przez dwa lata współpracował z Departamentem Koordynacji Funduszy Strukturalnych oraz Departamentem Wdrażania Rozwoju Regionalnego. Udało nam się zapisać w Narodowym Planie Rozwoju kwestie dotyczące rozwoju turystyki. Obecnie jest to zapisane w ramach działania 1.4 Rozwój turystyki i kultury. Fundusze są przewidziane również w ramach działania 3 Rozwój lokalny, a także w sektorowym programie operacyjnym "Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw" oraz w sektorowym programie rozwoju zasobów ludzkich. Działania związane z rozwojem agroturystyki są zapisane w ramach programu "Rozwój obszarów wiejskich". Jest to sektorowy program Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Departament Turystyki MGPiPS wspierał działania promocyjne i informacyjne. Od 2001 r. organizowaliśmy szkolenia w zakresie umiejętności wypełniania wniosku o uzyskanie dofinansowania z funduszy strukturalnych. W kilku turach przeszkoliliśmy około 200 osób. Ostatnio, jeszcze jesienią, odbywały się szkolenia, które dofinansowaliśmy z dotacji celowych. Były one organizowane we wszystkich 16 województwach przez Polską Agencję Rozwoju Turystyki. Dotyczyły sposobu przygotowywania wniosków o dofinansowanie z funduszy strukturalnych i wzięło w nich udział około 800 osób. Pod koniec 2003 r. wydaliśmy podręcznik pt. "Wsparcie przedsięwzięć turystycznych z funduszów strukturalnych". Wyszło 3000 egzemplarzy tego podręcznika, z tego 1500 w postaci drukowanej i 1500 w postaci CD-ROM. Wszystkie egzemplarze są obecnie bezpłatnie rozsyłane do urzędów marszałkowskich, wojewódzkich i gminnych. W postaci CD-ROM otrzymają go również wszystkie uczelnie zajmujące się kształceniem w zakresie turystyki.

Tak więc również na najbliższy rok zaplanowane są liczne działania wspierające pozyskiwanie funduszy strukturalnych. W priorytetach dotyczących dotacji celowych są zapisane dotacje na organizację wszelkiego rodzaju konferencji i szkoleń związanych z pozyskiwaniem funduszy strukturalnych.

Naczelnik Wydziału Gospodarki Turystycznej w Departamencie Turystyki w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Andrzej Krasnodębski : W zakresie działań naszego wydziału leżą tematy, które rzeczywiście nurtują środowisko turystyczne. Te trzy zagadnienia to podatek VAT, "szara strefa" oraz polskie bony turystyczne. W zakresie tych trzech tematów resort zorganizował w 2003 r. kilka spotkań. Zacznę może od zagadnienia "szarej strefy". W dniu 1 lipca 2003 r. w gmachu Ministerstwa odbyło się specjalne spotkanie przedstawicieli MENiS oraz organizacji społecznych i gospodarczych. Celem tego spotkania było omówienie tego tematu, zebranie informacji i sformułowanie jakichś propozycji rozwiązania tych problemów. Dyskusja była bardzo ożywiona, ponieważ temat ten jest niezwykle skomplikowany. Uregulowanie tej kwestii zwiększyłoby dopływ pieniędzy do profesjonalnych podmiotów, które zajmują się turystyką. Potem nastąpił okres wakacyjnego przestoju, ale sądziliśmy, że po wakacjach uzyskamy jakieś informacje od branży turystycznej oraz zainteresowanych organizacji społecznych. Niestety tych informacji nie uzyskaliśmy. Ponawialiśmy prośby w tej sprawie. Odbywało się to poprzez bezpośrednie rozmowy dwustronne i wielostronne, jednak nic to nie zmieniło. W dniu 8 grudnia ub. r. w gmachu MGPiPS odbyło się spotkanie przedstawicieli naszego resortu, resortu finansów i branży turystycznej. W tym zakresie Ministerstwo Finansów jest bardzo ważną instytucją. Podczas tego spotkania również była omawiana kwestia "szarej strefy". Niestety, nie doszliśmy do wspólnych wniosków. Zresztą były tam omawiane liczne inne tematy, na przykład tematy związane z funkcjonowaniem Polskiej Organizacji Turystycznej oraz sytuacją, w jakiej może się znaleźć POT. Do połowy tego miesiąca planujemy w MGPiPS odbycie spotkania w trzech sprawach: "szarej strefy", podatku VAT w turystyce oraz inwestycji turystycznych. Na to spotkanie zostaną zaproszeni przedstawiciele branży turystycznej, Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Inne spotkanie na temat podatku VAT nie odbędzie się, tak jak dotychczas, w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, tylko w Ministerstwie Finansów, czyli w resorcie, który bezpośrednio zajmuje się tą kwestią. Obowiązują nadal ustalenia, które były przekazane na początku grudnia podczas spotkania z przedstawicielami branży turystycznej. Unijna Dyrektywa nr 6 obliguje nas do wprowadzenia 22% podatku VAT. Myślę, że członkom połączonych Komisji i przedstawicielom branży turystycznej te informacje są znane, jako że były one już omawiane w dniu 8 grudnia. Wiem, że branża wystąpiła do Ministerstwa Finansów z pewnymi propozycjami. Miały one być omówione przed Świętami Bożego Narodzenia. Do tego nie doszło, ale informacje te będą przedmiotem spotkania, które zostanie w drugiej dekadzie stycznia zorganizowane przez resort finansów.

Poseł Adam Szejnfeld /PO/ : Panie naczelniku, pozwolę sobie wejść panu w słowo. Niestety zaplanowaliśmy posiedzenie do godziny 13.00 i nasz czas się kończy, dlatego chcielibyśmy rozmawiać bardziej treściwie. Słyszymy tutaj, że państwo organizowaliście, organizujecie albo planujecie organizować spotkania, ale to nas nie bardzo interesuje. Mnie chodzi o konkretną informację, jakie jest aktualne stanowisko rządu w konkretnej sprawie. Czy my się z tym stanowiskiem zgadzamy, czy nie, to jest zupełnie inna sprawa. Proszę tylko przekazać nam informację na temat stanowiska rządu. Informacje, że wydaje się podręczniki, rozsyła się CD-ROM, organizuje spotkania etc. to nie są odpowiedzi na pytania, które zadali członkowie połączonych Komisji.

Naczelnik wydziału w MGiPS Andrzej Krasnodębski : W kwestii "szarej strefy" nie posiadamy na razie uzgodnień resortowych. Odnośnie do kwestii podatku VAT pojawiło się stanowisko Ministerstwa Finansów. Dyrektywa nr 6 obliguje nas do wprowadzenia 22-procentowego podatku VAT w turystyce. Jeżeli chodzi o polskie bony turystyczne, to ta pozycja nie znalazła się w budżecie państwa. Będziemy pracowali nad tą kwestią. Na razie, w tym roku, bony te nie będą wprowadzone.

Poseł Adam Szejnfeld /PO/ : Pozostaje jeszcze kwestia dofinansowania wyjazdów zagranicznych z zakładowego funduszu socjalnego.

Naczelnik wydziału w MGiPS Andrzej Krasnodębski : Przyznam szczerze, że nie orientuję się w tej problematyce.

Poseł Edward Maniura /PO/ : Chciałbym nawiązać do owej Dyrektywy nr 6. Wiadomo, ze Komisja Europejska nie zmieni tej Dyrektywy. Natomiast, z tego, co wiem, to w kilku krajom, które z dniem 1 maja przystąpią do Unii Europejskiej, udało się jakoś sprytnie obejść zapis tej Dyrektywy, z korzyścią dla swojej turystyki. Może należałoby się zapoznać, jak to zrobili Czesi oraz przedstawiciele innych krajów. Oni stanęli przed tym samym problemem co my, ale jakoś sobie poradzili. Polecam to uwadze państwa, bo to naprawdę jest bardzo istotna sprawa. Od 1 maja nasz sektor turystyczny może się znaleźć na krawędzi.

Naczelnik wydziału w MGiPS Andrzej Krasnodębski : Jeżeli chodzi o problem podatku VAT w turystyce, to myślę, że w drugiej dekadzie stycznia w Ministerstwie Finansów odbędzie się spotkanie na ten temat. Branża turystyczna przesłała już określone wnioski i propozycje w tej sprawie. Podczas tego spotkania zapadną jakieś decyzje odnośnie wystąpienia do Unii Europejskiej. Kilka wystąpień już miało miejsce. Pani minister Małgorzata Okońska-Zaremba zwracała się w tej sprawie do Włochów, którzy do końca 2003 r. przewodniczyli Unii Europejskiej. Teraz chcemy zaproponować rozmowy na ten temat Irlandczykom, którzy od początku roku przewodniczą UE.

Poseł Adam Szejnfeld /PO/ : Dzisiejsza dyskusja wykazała, że członkowie połączonych Komisji mają wiele uwag, zastrzeżeń, a co najmniej wątpliwości, w kilku kwestiach. Odpowiedzi członków rządu nie rozwiały tych wątpliwości. Wręcz przeciwnie. Razem z panem przewodniczącym Tadeuszem Tomaszewskim doszliśmy do wniosku, że nie da się zamknąć omawianego dzisiaj tematu, jako że nie ma odpowiedzi na kilka fundamentalnych dla omawianych zagadnień pytań. Ustaliliśmy zatem, iż konieczne jest wystąpienie do rządu. Kierowaliśmy pytania do przedstawicieli obu resortów. Pan minister Adam Giersz szczerze i zgodnie z prawdą stwierdził, że nie jest upoważniony do udzielania odpowiedzi na pytania związane z VAT. Z kolei pan naczelnik nie wie nic - zapewne dlatego, że jego wydział się tym nie zajmuje - na temat ewentualnych dopłat do wyjazdów zagranicznych ze środków zakładowego funduszu socjalnego. Nie ma więc możliwości uzyskania od poszczególnych resortów odpowiedzi na kilka ważkich zagadnień. W tej sytuacji trzeba się zwrócić o odpowiedź do rządu. Jedyna możliwość to wystosowanie do rządu dezyderatu, w którym poruszylibyśmy kwestie: podatku VAT, zróżnicowania terminów ferii zimowych, dopłat do wyjazdów zagranicznych - zwłaszcza dzieci i młodzieży, ale nie tylko - oraz walki z "szarą strefą". W dezyderacie do rządu ujęlibyśmy również wniosek zgłoszony przez pana przewodniczącego Tadeusza Tomaszewskiego, dotyczący ustalenia wspólnego stanowiska przez MGPiPS oraz MENiS. Czy członkowie połączonych Komisji zgłaszają w tej sprawie inne wnioski lub propozycje? Nie widzę.

Podsekretarz stanu w MENiS Adam Giersz : W sprawie organizacji roku szkolnego wyjaśniałem, że na ten rok wydano rozporządzenie rozciągające okres ferii zimowych na przedział czasowy od 19 stycznia do 28 lutego. Województwa zostały podzielone na cztery grupy. Do 1 maja przedstawimy ocenę, jak to wszystko w praktyce funkcjonuje.

Poseł Adam Szejnfeld /PO/ : Nam nie tyle chodzi o rozwiązania natury prawnej, bo rozumiemy, że one już zaistniały, co o informacje, jak to funkcjonuje w praktyce. Jeżeli nie będzie innych wniosków czy propozycji, to uznam, że połączone Komisje przyjęły wniosek o wystosowanie dezyderatu do rządu, w sprawach, które były poruszane podczas dzisiejszego posiedzenia. Chodzi głównie o te kwestie, o których przed chwilą wspomniałem, ale w protokole z posiedzenia zobaczymy czy o czymś nie zapomniałem. Nikt nie zgłasza żadnych innych propozycji i wniosków. Uznaję zatem, że połączone Komisje przyjęły wniosek o wystosowanie dezyderatu do Rady Ministrów. Dziękuję wszystkim państwu za udział w obradach. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie połączonych Komisji: Gospodarki oraz Kultury Fizycznej i Sportu

źródło: Sejm RP

[hotelarze.pl]

Hotelarz online - pierwsze w internecie testy dla każdego hotelarza.

Copyright © 2000-2008 Hotelarze.pl | Dodaj do Ulubionych | Redakcja | e-mail: redakcja@hotelarze.pl